Dzieci na treningu są potrzebne, by świat był lepszym miejscem|Children in training are needed to make the world a better place
Trening sztuk walki od najmłodszych lat?
Już oczyma wyobraźni widzę ludzi, którzy kręcą z powątpiewaniem głową na tak niedorzeczny pomysł.
Ale… dlaczego?
Przecież trening sztuk walki zapobiega wadom postawy, wpaja pozytywne wartości, a przede wszystkim można mieć pewność, że dziecko będzie się rozwijać – zarówno mentalnie jak i fizycznie. No i nie będzie się nudzić.
Kto wie? Może nawet pokocha tę formę ruchu i odkryje w tym samego siebie?
Mamy XXI wiek. O zgrozo. Ciężko odkleić nas samych od ekranów laptopów czy telefonów. A co dopiero dzieci? No jasne, przecież jest milion sposobów by odciągnąć dzieciaki od komputera i zainteresować ruchem. Oraz jest milion pomysłów na ten konkretny ruch – od piłki nożnej, przez tenis, koszykówkę, balet… aż na karate i judo kończąc.
Cóż, jestem niereformowalna. Nikt mi nie wybije z głowy zbawiennego wpływu sztuk walki na młody organizm i psychikę. Uporządkowałam w punktach zalety jakie niesie ze sobą trening:
1. Rozwój fizyczny i intelektualny
Na zajęciach są różne ćwiczenia. Zarówno typowo ogólnorozwojowe, jak i takie, które pozytywnie wpływają na wytrzymałość, zwinność czy siłę. Dzieciaki nabywają czucia własnego ciała. Z perspektywy nauczyciela, który ostatni rok przepracował z ośmiolatkami, niewiedzącymi do czego służą ręce i nogi… To jest bardzo potrzebne. Lekcje wychowania fizycznego nie zawsze naprawią sytuację. Tym bardziej, gdy prowadzą je osoby do tego nieprzygotowane.
Sztuki walki wymagają od zawodnika myślenia i przewidywania ruchów przeciwnika, a także adekwatnej do nich reakcji. To jak szachy na macie. Dzięki temu dziecko ćwiczy pamięć i koncentrację. Uczy się myśleć.
2. Samoobrona zamiast tłuc się na korytarzach?
Wiele osób sądzi, że sztuki walki podsycają lub budzą w dzieciach agresję. Nie jestem w stanie zgodzić się z tym. To nie są walki w klatkach, To nie są lekcje obijania przeciwnika.
Najczęściej treningi sztuk walki to niezła lekcja pokory dla dzieciaków. Uczą się, że przemoc to nie rozwiązanie. Dobry trener podkreśla milion razy w sezonie, że sztuki walki wykorzystać wolno tylko w samoobronie.
Treningi owszem, wpłyną na umiejętność samoobrony. Ale nie mam na myśli tylko zastosowania technik uderzeń, czy chwytów, ale także sposób myślenia, odpowiedniego w sytuacji zagrożenia.
Mój sensei bardzo często podkreśla znaczenie odpowiedniej postawy. „Jeśli wyglądasz jak ofiara, to tak będziesz traktowany, więc wyprostuj się i głowę trzymaj wysoko”.
3. Uspołecznienie i nauka szacunku
Dziecko poznaje nowych kolegów, przyjaciół. Kibicuje im na zawodach, czasem z nimi współzawodniczy. Ale co najważniejsze, w trakcie treningów sztuk walki dzieciaki uczą się szacunku. Zarówno dla kolegów z klubu jak i przeciwników z maty. Ukłony są wszechobecne. Kłaniasz się wchodząc na dojo i wychodząc. Składasz ukłon do trenera i kolegów. To będzie miało przełożenie również na życie poza dojo (tak, takie też istnieje).
4. Pasja i rozwój
Dzieciaki potrzebują motywacji. Nie będzie to przekłamaniem jeśli odniosę się do stopni uczniowskich, oznaczanych kolorem pasa. Chęć osiągnięcia wyższego stopnia będzie je nakręcać do dalszego wysiłku. Widzą cel i dążą do niego. Najwytrwalsi go osiągną. Zdobywając kolejny stopień będą mieli poczucie satysfakcji, dumy z siebie i własnych osiągnięć. To buduje poczucie wartości.
Zapewne zabrzmi to naiwnie, ale wierzę, że treningi sztuk walki (tych tradycyjnych, pragnę zaznaczyć!) potrafią wykształcić u młodego człowieka to, co nazywam „odpowiednim poziomem człowieczeństwa”.
Człowiek, który nauczył się szacunku nie krzywdzi zwierząt ani ludzi. Człowiek, który wie w jakich sytuacjach można użyć umiejętności walki (tylko samoobrona) nie idzie na ulicę, by sprać pierwszego lepszego gościa. Człowiek, który ma pasję i pomysł na siebie, nie spędza wieczorów pijąc alkohol, zażywając narkotyki czy szukając zaczepki. I wreszcie: człowiek, który jest z siebie dumny, nie gnoi innych, by poczuć się lepiej.
Może warto to przemyśleć?
Martial arts training from an early age?
In my mind’s eye I can see people shaking their heads doubtfully at such a ridiculous idea. But … why?
After all, martial arts training prevents posture defects, instills positive values, and above all, you can be sure that your child will develop – both mentally and physically. And you will not be bored. Who knows? Maybe he will even love this form of movement and discover himself in it?
We are in the 21st century. Horror. It’s hard to unstick ourselves from laptops or phones. What about the children? Of course, there are a million ways to get kids off the computer and get them interested in movement. And there are a million ideas for this particular move – from football, through tennis, basketball, ballet … to karate and judo.
Well, I am unreformable. Nobody can talk me out of the salutary influence of martial arts on the young body and psyche. I have sorted out the advantages of training in points:
1. Physical and intellectual development
There are various exercises in the class. Both typically general development and those that have a positive effect on endurance, agility and strength. The kids get a feeling of their own body. From the perspective of a teacher who worked last year with eight-year-old girls who do not know what their arms and legs are for … It is very necessary. Physical education lessons will not always fix the situation. Especially when they are led by people who are unprepared for it.
Martial arts require the competitor to think and anticipate the opponent’s movements, as well as react adequately to them. It’s like chess on a mat. Thanks to this, the child exercises memory and concentration. He learns to think.
2. Self-defense instead of hitting the corridors?
Many people think that martial arts fuel or inspire aggression in children. I am unable to agree with that. These aren’t cage fights. These aren’t hitting lessons.
Most often, martial arts training is a good lesson in humility for kids. They learn that violence is not the solution. A good coach emphasizes a million times a season that martial arts can only be used in self-defense.
Training, yes, will affect your self-defense skills. But I don’t just mean using punching or gripping techniques, but also an emergency mindset.
My sensei stresses the importance of proper posture very often. „If you look like a victim you will be treated like that, so stand up and hold your head up high.”
3. Socialization and learning to respect
The child meets new colleagues, friends. He supports them at competitions, sometimes competes with them. But most importantly, in martial arts training, kids learn respect. Both for club mates and opponents from the mat. Bows are ubiquitous. You bow as you enter and exit the dojo. You bow to the coach and colleagues. This will have an impact on life outside the dojo as well (yes, there is one too).
4. Passion and development
Kids need motivation. It will not be a distortion if I refer to student grades, marked with the color of the belt. The desire to achieve a higher degree will drive them to further effort. They see the goal and pursue it. The most persistent will achieve it. By gaining the next rank, they will have a sense of satisfaction, pride in themselves and their own achievements. It builds a sense of worth.
It will probably sound naïve, but I believe that martial arts training (the traditional ones, I would like to emphasize!) can educate a young person what I call „an appropriate level of humanity”.
A man who has learned to respect does not harm animals or people. A man who knows in what situations to use combat skills (only self-defense) does not go to the street to fight the first guy. A man with a passion and an idea for himself does not spend his evenings drinking alcohol, taking drugs or looking for harassment. And finally: a person who is proud of himself does not bully others to feel better.
Maybe it’s worth rethinking?